kupiłam daaawno temu koszulkę, taką fajną, grubszą (materiał jak w bluzach bawełnianych, ciepły)
brałam na oko że będzie dobra, w domu okazało się że materiał się w ogóle nie naciąga i owszem-wcisnę się, ale na wdechu.
poszła na maszynę i sobie o niej przypomniałam przy oliwieniu i sprzątaniu kącika krawieckiego.
zamek miałam ze starej bluzy, więc i zamknięcie się znalazło.
pojedzie jako plażówka/torba na zakupy nad morzem-i raczej nie wezmę jej spowrotem do domu
z paska nie wyciągałam sznurka, przez co mogę się pobawić z regulacją długości
brałam na oko że będzie dobra, w domu okazało się że materiał się w ogóle nie naciąga i owszem-wcisnę się, ale na wdechu.
poszła na maszynę i sobie o niej przypomniałam przy oliwieniu i sprzątaniu kącika krawieckiego.
zamek miałam ze starej bluzy, więc i zamknięcie się znalazło.
pojedzie jako plażówka/torba na zakupy nad morzem-i raczej nie wezmę jej spowrotem do domu
z paska nie wyciągałam sznurka, przez co mogę się pobawić z regulacją długości