Obciachałam kieckę!
Dokładnie tak, jak mówię. Wzięłam nożyczki i ją najzwyczajniej w świecie ciachłam, zwęziłam, wrzuciłam na maszynę do szycia... i cholera jak mi się teraz podoba!
Przed rewolucją było to zwykła sukienka maxi poszerzana od bioder w dół. Ale dziwnie się czułam w takiej długiej i w sumie to tylko raz w niej wyszłam.
A teraz będę w niej zdecydowanie częściej chodzić.
O ile ta deszczowa pogoda się poprawi.
Teraz jest sexi !
Dokładnie tak, jak mówię. Wzięłam nożyczki i ją najzwyczajniej w świecie ciachłam, zwęziłam, wrzuciłam na maszynę do szycia... i cholera jak mi się teraz podoba!
Przed rewolucją było to zwykła sukienka maxi poszerzana od bioder w dół. Ale dziwnie się czułam w takiej długiej i w sumie to tylko raz w niej wyszłam.
A teraz będę w niej zdecydowanie częściej chodzić.
O ile ta deszczowa pogoda się poprawi.
Teraz jest sexi !