Dziś chcę pokazać kolczyki (przynajmniej ich część), które sama zrobiłam.
Te trzy pary, powstały jako pierwsze:
Tak tak wiem, szału nie ma
Na początku było kiepsko bo nie miałam nic, oprócz pomysłów i kilku koralików, które gdzieś się przewracały po domu. Z czasem zaczęłam zbierać potrzebne materiały. Najczęściej były to zepsute korale, kolczyki nie do pary. Trochę się uzbierało tych drobiazgów i kolekcja półproduktów ciągle się powiększa . Pół roku temu np. dostałam od rodzeństwa taki mały zestaw do tworzenia biżu. I teraz znowu wracam do gry i już ruszyła domowa "produkcja" dla mnie, sióstr i szwagierki
Część mojego małego zbioru:
Co sądzicie?
A tak w ogóle to czyta ktoś moje wypociny????
Te trzy pary, powstały jako pierwsze:
Tak tak wiem, szału nie ma
Na początku było kiepsko bo nie miałam nic, oprócz pomysłów i kilku koralików, które gdzieś się przewracały po domu. Z czasem zaczęłam zbierać potrzebne materiały. Najczęściej były to zepsute korale, kolczyki nie do pary. Trochę się uzbierało tych drobiazgów i kolekcja półproduktów ciągle się powiększa . Pół roku temu np. dostałam od rodzeństwa taki mały zestaw do tworzenia biżu. I teraz znowu wracam do gry i już ruszyła domowa "produkcja" dla mnie, sióstr i szwagierki
Część mojego małego zbioru:
Co sądzicie?
A tak w ogóle to czyta ktoś moje wypociny????